Informacje o blogu

Myśli powrotne

Ten manifest użytkownika nesete przeczytało już 1580 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Minęło kilka ładnych lat, choć ładnych to za duże słowo. Przystojnych? Też nie? Może właśnie takich jak w piosnece U2: „It's a beautiful day, the sky falls, And you feel like it's a beautiful day”. Nieważne jednak, minęło kilka beautiful days od dnia, gdy postanowiłem założyć profil w tym szarym – choć pięknym – miejscu. Ponad siedem (tak wynikałoby z profilu ale...hmm...powiedzmy, że minęło trochę więcej). Niestety pięć lat wcześniej na rynku nie ukazała się moja pierwsza książka. Ani druga i uprzedzę pytania, także nie trzecia. To dlatego, że nie wydałem żadnej książki. Co smutniejsze, co napawa mnie żałością, nie miałem styczności z namiętnością świata. Szkoda.

Tak czy siak, wysłałem kiedyś list do nieodżałowanego Playboya, który był ( i w gruncie rzeczy jest) moim wzorem dziennikarskiego rzemiosła. Zwłaszcza na stronach, gdzie nie ma tekstu. Niestety, nieodżałowany (on ciągle żyje?) Hugh Hefner nie odpisał na moją korespondencję, a zawarłem tam błędy. Tak, błędy, te które miały ochronić szanowane i/lub czasopismo przed staniem się kolejnym, nierzetelnym szmatławcem. Nie odpisał jednak, nie odpisał pewnie dlatego, że nie prenumeruję tego miesięcznika z sentymentu ani od roku 1986 lecz wcale i nigdy nie prenumerowałem i prenumerować nie będę.

Wrócę jednak do głównej myśli i roku 2002 (bo wtedy właśnie miałem tą myśl): Hefner do mnie nie zdzwonił, więcej, nawet nie dopisał, dziadyga i przez to nie mam teraz żadnego cytatu do zacytowania. Kurczę.

Kilku tzw. „redaktorów” czy tez „Administratorów” cmrev latało wtedy w krótkich, kusych spódniczkach, uganiało się za kotami lub na chleb mówiło beb a na kiełbasę głębasa. Więc gdybym miał jakiś super cytat, powiedziałbym, że nie stracił on na swej aktualności. Cytatu nie mam więc pewnie stracił. Ci co wiedzą to wiedzą (wią?), ci co nie to nie.

Futbolem interesuję się od 1984 (nie czekaj, jednak nie), futbolem interesuję się od kilku lat, niestety żadne mistrzostwa mnie nie urzekły, tym bardziej nie zrobiła tego fenomenalna gra Platiniego.

Jako że interesuję się (styl. Kolejne powtórzenie) futbolem krótko, nie jest to miłość od pierwszego wejrzenia i nie jest odwzajemniona (to na wuefie grając w piłkę skręciłem kostkę! - Love hurts!). Jako że jestem skromy nie krzyknę gromko: jestem ekspertem, bo nie jestem. Daleko mi od Rain Mana, w wieku dziesięciu lat nie tylko nie potrafiłem recytować wyników gier finałowych mistrzostw, lecz także miałem problem z zapamiętaniem, który klucz otwiera drzwi do domu, a który barek z alkoholem u rodziców. Sukcesywnie jednak poszerzałem swoja wiedzę – obecnie moja wątroba chwali się skosztowaniem grubo ponad tysiąca przeróżnych pozycji. Od Bolsa do Finlandii (rozpiętość godna mistrzów).

Dlaczego o tym pisze? Ciekawi? Nie? Nieważne. Krew mnie zalewa, gdy czytam różne manifesty autobiograficzne. Kryjąc się za parawanem anonimowości pozwalają sobie na chamstwo i stawianie siebie na piedestale. Co myśleć o takich kreaturach, które bezczelnie, złośliwie, z uśmiechem na swej złowieszczej twarzy, wystukują „złote myśli”. Dzięki Bogu są ludzie, którzy nie trzymają się spódnicy mamusi i nie nazywają się Piotrusiem Panem. Nie grają nieustannie w FM-a i nie są oderwani od rzeczywistości.

Tak Panowie! Dobrze, że są ludzie, którym niczego nie brakuje i bawią się świetnie. Są wolni jak zwierzęta, żyją we wspólnotach socjalistycznych. Więcej, te wspólnoty są sprawnie prowadzone!

I nie traktujcie tego jako afiszowanie (o nie, nie, nie). Trzeba ich bronić przed oszczerstwami! Każdy z nas ma pasje, nie oglądajmy siebie i innych w krzywym zwierciadle! Mam nadzieje, że administratorzy przymkną oko na moje niegodne słownictwo, wiem że w innych krajach byłoby to do nie do pomyślenia. Lecz tli się we mnie jeszcze nadzieja. (Rym! Mam rym! Czy to znaczy, że jestem już poetą?)

Wracając jednak, mam absolutnie dosyć tolerowania głupich komentarzy, upichconych przez niedouków, miałkich pisarczyków. I to pod tekstami! Na blogu! Ta nienormalna sytuacja powtarza się notorycznie, a idźcie precz! Co gorsza, osoby, które dołączyły do serwisu parę miesięcy temu (mięczaki i pizdeczki) maja czelność coś pisać. Panowie nie tędy droga, sodówa uderza, heloł.

Dlaczego oni czytają moje blogi i piszą gminne mądrości? Co?

Uwaga hint: piszczcie kariery (tylko nie inaczej niż ja) i nie zaśmiecajcie wirtualnej przestrzeni wokół mojej astralnej jedności z całym wszechświatem.

Nie mam dzisiaj urodzin, nie podjąłem więc dziś decyzji, tym bardziej ważnej. Będę dalej zamieszczać jakiekolwiek komentarze (czyżby?). Nie będę kłamał, polemiki mnie niszczą psychicznie. Nie będę wyważał bram otwartych na oścież, mam ciekawsze zajęcia (czyżby?)

Dawno temu, kiedy dłubaliście sobie w nosie, ja odkryłem CM 01/02 (tak nie do końca poprzednika FM-a). Nie było wtedy jeszcze kulek a na sprzętach królował Voodoo. Mimo tego odkrycia nie realizowałem pasji statystycznych, bowiem takowych nie miałem.

Od dłuższego czasu nie dzieliłem się z nikim wrażeniami ze swojej kariery. Nie mam talentu do pisania więc nie celuje w opowieści. Ja chce po prostu kogoś natchnąć do intelektualnego rozwoju (że co ja niby piszę? A skąd mam wiedzieć, co? Piszę to piszę, to jest dobre). A wszystko to dla pozytywnie nastawionych ludzi. Niestety, tekst ten zawiera wiele błędów gramatycznych i ortograficznych, ja nie mam pojęcia o dziennikarstwie i nie wychowałem, się w tych lepszych czasach. Czas iść WON. Kiedyś gdzieś słyszałem taka piosenkę więc tym miłym akcentem zakończę ten nudny, słaby tekst pisany przez siuśmajtka:

„Powodzenia oraz proszę - ja tych słów nie używam
Jestem śliczny jak kwiatuszek, który wabi setki muszek
Niepotrzebne mi podboje, aby wszystkie były moje

Tekst przepowiednia? Rozejrzycie się dookoła... a odpowiedź nasunie się Wam sama...

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ
FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.