Ludzie się pogubili. Świat tak pędzi, że zamiast pootwierać okna, pozamykał je, zabił dechami i zaciągnął żaluzje. Ostatni gasi światło. Ciemnota na każdym kroku. Wszystko jakby z drugiego obiegu. Już nawet nie wiadomo kto swój, a kto wróg. Beger odkrywa afery, Macierewicz sprząta w(e) WSI, Wdowczyk chce - a ona Leg(ł)a! A po drugiej stronie… Kaczyński kombinuje, papież podpadł BBC (ale oni też kłamią), a SI Games znowu buja graczy, że wyprodukowali nową grę (a kotlet dalej odgrzewany…). A my jak co roku bujamy… w obłokach.
Demo wyszło, szum wśród graczy się zrobił, a w sumie to (jak w Seksmisji) "ciemność, widzę ciemność”. Bo pytam, gdzie ci fani? Opinie i komentarze na każdym kroku. Forum CM pęka w szwach (postach? śmieciach?). Pisze każdy kto grał 5 minut, kto grał 15, ale są i tacy, którzy piszą przy 78% (bo jeszcze się ściąga). Czytać, płakać i kasować (admini litości!). Football Manager? Znacie? Znamy. Znają! Nic nie znają. Ciemnota na każdym kroku. Czytanie męczy, szukanie hamuje rozwój (po co tracić czas…) i tylko pytania pozostały w modzie (podobno się nie błądzi, ale ośmieszyć i owszem – można). A skąd niemiecki quickstart (a był taki?), a ile trwa demo (od lat gra się "pół roku”, co, fan nie wie?), a ściągnąłem wersję co nie chodzi (PC to "prawie” MAC), a jak wziąć nową grę, a sieć (klikać myszką w New Game i Network… aż zdechnie). Głupotą wali po oczach. Fan, który po odpaleniu gry pyta się jak działa stara taktyka, albo pyta o talenty? Czas otworzyć oczy, spróbować samemu, pograć. Znaleźć talent samemu, ustawić dobrą taktykę, sprawdzić (a nie tylko pytać) jak działa opcja – to jest sedno gry, to jest przyjemność.
McLuhan wprowadził pojęcie "globalnej wioski”. Czy już czas na "ciemnogród”? Gracze, którzy nie mają pojęcia w co grają? SI Games będzie zadowolone, w końcu zarabiają krocie, wciskając to samo, tym samym. A pseudofani dalej grają w coś, o czym nie mają pojęcia i cieszą się z powrotu opcji, która notabene była w poprzedniej wersji (sic!). Bo żeby grać, też trzeba myśleć.
A póki co mamy rzeszę fanów gry, o której nie wiedzą nic, ale ją uwielbiają (nawet romantyczne to). A jak już przy romantyzmie, niech słowa Mickiewicza posłużą za puentę: "Cicho wszędzie, głucho wszędzie, co to będzie, co to będzie?”. Ano nic. Ciemnogród.
A na koniec zagadka, jeszcze moment, hola, hola!
Jednym z najlepszych w CM był Javier …………….
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ