"Errare humanum est" - mylić się (ewentualnie "błądzić" jak ktoś woli) jest rzeczą ludzką, jak mawiał Seneka Młodszy. Nie mylą się podobno tylko ci, którzy nic nie robią – może to wyjaśnia piętnastoprocentowe bezrobocie? Ewentualnie cytując Menandera: "Kto nic nie umie, temu i pomylić się nie można". Mylić się można wiele razy - warto wtedy uczyć się na błędach, bo jeśli nie, to mamy do czynienia z masochistą albo idiotą. Z drugiej strony saper myli się tylko raz. Ile razy myli się researcher?
Football Managera 2007 jeszcze nie mam (o tym później), choć może to i lepiej. Wszelkie możliwe fora (zwłaszcza Forum CM, nasze rodzime) związane z FM przeglądam z ciekawością, aby poznać opinie graczy i skonfrontować je ze swoimi wrażeniami (choć w FM-a jeszcze nie grałem). Jak co roku, tradycyjnie zresztą, cuda i dziwy dzieją się z polską bazą. Gdy pozbyliśmy się wreszcie Harasimowiczów i innych Świętochowskich, to nastała era (pseudo)gwiazd polskiej piłki. Gdybyśmy mogli przełożyć świat FM-a na nasze realia, to reprezentacja Polski powinna składać się z około połowy Jagiellonii Białystok (pozdrawiam FYM!), Malinowskiego (Odra Wodzisław, trzecia od końca w OE) ze wślizgami i strzałami z dystansu 17, i PA 120 (25 mniej niż Błaszczykowski, swoją droga przepakowany) i na dokładkę Bartosza Ławy z dryblingiem 15, wślizgami 20, rzutami wolnymi i wykańczaniem akcji po 18 (przepakowany od kilku wersji). Śmiać się? Pominę już kilkanaście przykładów błędów z imionami, czy po prostu brak zawodnika w drużynie! Po co brać się za research? Dobrze, że jeszcze nie grałem w FM (chyba już wspominałem...), bo byłoby tego więcej.
Druga sprawa to fakt, iż fani swoich klubów, chcieliby przerobić je na drugą Chelsea czy Barcelonę (albo i lepiej). Połowa zawodników Odry Opole powinna mieć w profilu 2-3 pozycje. Nie inaczej w Polonii Warszawa. Rozumiem zamiłowanie do klubu, ale proponowałbym zejść na ziemię. To, że zawodnik w polskim klubie widywany jest na kilku pozycjach, spowodowane jest zazwyczaj tym, że nie ma kogo wstawić i zapycha się dziury tym co jest (wyobraźcie sobie niższe klasy rozgrywek w Polsce – poezja!). Strach dać edytor do ręki. A III liga w FM? Boże broń! Już widzę 20% zawodników z PA po „setce” i koszulką Derby po 3 sezonach.
Tylko co się dziwić, skoro palma odbija nawet prezesom. Czytam i oczom nie wierzę. Grzelak wart milion ojro? Giza za 750 tysięcy w walucie co wyżej. I to nie FM, to nasze rodzime, chore wyobrażenia. I potem taki researcher Widzewa czy Cracovii nasłucha się i trzaska PA po 150 i atrybuty na poziomie gwiazd lig europejskich.
Do rzeczy jednak! W FM nie grałem, bo CD Projekt również nie grzeszy zaangażowaniem i rzetelnością. Pewnie chcieli dobrze – jak ci, co kluby "robili" - ale przekombinowali. Miało być szybko, sprawnie, po okazyjnych cenach i przed premierą. Ale wyszło tradycyjnie, a tradycji zmieniać nie wypada, no chyba, że podobnie jak w "Misiu" i my "będziemy świadkami narodzin nowej, świeckiej tradycji", tradycji, że i FM-a przyślą na czas, i polskiej bazy nikt nie spieprzy. Czego sobie i Wam życzę!
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ