Kiedy cała społeczność z drżeniem rąk wyczekuje 3 dnia września i pierwszych oficjalnych informacji na temat rozwoju serii, pewna mała grupa specjalistów postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce.

Do tej pory wielu z nas nie pogodziło się jeszcze z wysokością abonamentów FM Live, a kolejny wydatek rysuje się na horyzoncie. Dyrektor zarządzający SI twierdzi, że najnowsza odsłona Football Managera może nie zmieścić się na jednej płycie CD.

Dosłownie kilka dni temu SI poinformowało o cenniku FM Live i stopniowym rozpoczynaniu rozgrywki. Dzisiaj dają nam coś innego - obrazek z Che Guevarą i datą 3 września.

Kolejne newsy, felietony i wypowiedzi w Suflerze dały nam pewien obraz tego, czego oczekują gracze od FM-a w wersji 2009. Aby nie było wątpliwości, na forum SI zakończyło się właśnie głosowanie, w którym każdy mógł wyrazić swoje zdanie.

Zaufanie to podstawa dobrze funkcjonującego sportowca - zarząd ufa menedżerowi, a kibice swoim ulubieńcom, że odniosą sukces, przez co nie czują wielkiej presji wyniku. Niestety ten aspekt trochę szwankuje w FM-ie.

Obecnie profil gracza w FM-ie jest ubogi - widnieje tylko kilka opcji mówiących o sposobie prowadzenia zespołu. Czy SI Games, w dobie ciągłych udoskonaleń, powinno zastanowić się nad zwiększeniem ilości statystyk menedżera?

Choć do premiery FM-a 2009 zostało jeszcze sporo czasu, gracze nieustannie prześcigają się w pomysłach na usprawnienia i nowe opcje, które chcieliby ujrzeć w kolejnej wersji gry.

Ponieważ najmłodsi piłkarze mają na początku rozgrywki mniej więcej 16 lat, to licząc, że grać będą do 36 roku życia, można przyjąć, że rok 2028 to rok samych newgenów, czyli graczy utworzonych przez silnik Football Managera. Z jakim skutkiem?

Budowanie polskiej bazy danych najnowszej wersji dzieła Sports Interactive czas zacząć! Zapewne każdy z Was zaciera ręce na myśl o rozpoczęciu gry swoją ulubioną drużyną. Jednak nie wszystko wygląda tak pięknie i kolorowo jak mogłoby się wydawać.

Podczas gdy Sports Interactive milczy jak grób w sprawie nowinek w Football Managerze, my postanowiliśmy wsłuchać się w informacje płynące bardziej nieoficjalnymi kanałami, ponieważ znane są przypadki, gdy te źródła okazywały się być wiarygodnymi.