Niedawno byliśmy świadkami kolejnego odrodzenia "Wiecu Myśli". Jego autor - Perez, były redaktor CM Revolution, a obecnie członek Panteonu, zaserwował nam dziś na swoim blogu rozmowę z Piotrem Sebastianem, naczelnym taktykiem polskiej sceny.

Fani Football Managera są bezlitośni dla twórców gry, szybko wyłapując jej niedoskonałości. Tym razem programiści SI popełnili błąd w miejscu, które od początku serii wygląda praktycznie niezmiennie. Na ekranie taktycznym powielają się zawodnicy.

Przez ostatnie dni w gronie naszych redaktorów i współpracowników panowała nerwowa atmosfera. Powodem były prace nad kilkoma projektami, z których najmniej czasu było na nietypowy eksperyment - umieszczenie gry w jednej małej pigułce. Udało się!

Dwa elementy najczęściej goszczące na tablicach do rozrysowywania taktyki to imitujące piłkarzy kropki, oraz strzałki określające ich kierunek poruszania się. Dotychczas tak było również w Football Managerze. Czy nadszedł czas na zmiany?

Zapewne niejeden eFeManiak spędził dzisiejszy dzień na strojeniu sobie żartów z kolegów czy koleżanek. Są też jednak tacy jak Brudas, który znów zagrywał się w FM-a rozpracowując silnik meczowy gry i próbując stworzyć killer taktykę. I udało się!

Czy udało się stworzyć killer taktykę do FM-a 2008? Jeszcze nie tym razem, niemniej jednak kandydatem do stworzenia wymienionej w tytule perfekcyjnej taktyki staje się Brudas. Nie dał wciągnąć się w wir Rewolucji Marcowej i spokojnie sobie gra!

Frazes, bo frazes, ale prawda jest taka, że w życiu każdego wirtualnego menadżera przychodzi kiedyś taki moment, kiedy odkrywa on pewną prawdę o grze. Nie inaczej jest w przypadku Reapera.

Co roku wszyscy narzekają na to, że choć mają dużą ilość sytuacji to jednak nie wygrywają meczów, gdyż ich piłkarze po prostu nie strzelają bramek. Często jest to zwalane na kolejne niedopracowanie twórców gry, jednakże czy słusznie?

Football Manager 2008 to trzy najważniejsze rzeczy: taktyka, taktyka i jeszcze raz taktyka. Nie ma kilerów, nie ma ustawień, które zapewnią nam sukcesy na długie lata. Nadszedł czas na przemyślenia i analizy.